Wybory i kwestia wiarygodności
Opozycja może przegrać, bo dla wielu Polaków nie jest przekonująca jako alternatywa dla PiS – pisze ekonomista.
Większość polityków opozycji nie ma wątpliwości: PiS przegra wybory, a jego działacze zostaną surowo rozliczeni. Mniej optymistyczni są związani z opozycją analitycy i komentatorzy, ale i w tej grupie przeważają podobne prognozy, a są nawet tacy (prof. R. Markowski), którzy proponują po wyborach zdelegalizować PiS. To dzielenie skóry na niedźwiedziu.
Powściągliwi „aktywiści” opozycji przewidują zwycięstwo, ale tylko gdy opozycja się zjednoczy i powstanie wspólna lista. Najbardziej sceptyczni dopuszczają możliwość porażki, ponieważ PiS może nie dopuścić do uczciwego przebiegu wyborów. Eksponowana jest tu przede wszystkim kwestia manipulowania wyborcami za pomocą mediów (szczególnie TVP). Rzeczywiście mamy do czynienia z patologiczną kontrolą nad mediami publicznymi. Trudno jednak powiedzieć, na ile jest to skuteczny dla PiS instrument. Tym bardziej że opiniotwórcze media prywatne sympatyzują z opozycją. Wykorzystywanie przez PiS w rywalizacji wyborczej środków publicznych jest faktem, ale w tym przypadku nie wydaje się, by miało to rozstrzygające znaczenie. Wątpliwe jest także, by rezultat wyborów zależał od powstania wspólnej listy opozycji. Nie jest najważniejsze to, że kampania „Gazety Wyborczej” za wspólną listą jest oparta na budzącym zastrzeżenia sondażu. Nie bierze się pod uwagę, że do wyborów pozostało sporo czasu i wiele jeszcze może...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta