Utrzymać handel z Ukrainą
Polska niezgodnie z prawem UE zablokowała import produktów rolnych z Ukrainy. Bruksela wstrzymuje się jednak z potępieniem.
Zaskakująco ostrożnie Bruksela reaguje na decyzję Polski i kolejnych państw graniczących z Ukrainą o zakazie importu ukraińskich produktów rolnych. Tak oficjalnie, ustami rzeczników prasowych KE, jak i nieoficjalnie, poprzez wypowiedzi wysokich rangą dyplomatów, zaleca ostrożność i nawołuje do dialogu.
– Jest problem: zboże zostaje w krajach UE, trzeba się temu przyjrzeć. Zgłaszały go wcześniej na posiedzeniu Rady Europejskiej Polska, także Słowacja czy Rumunia – mówi nieoficjalnie unijny dyplomata. I zastanawia się, czy odszkodowania dla rolników, które zaproponowała wcześniej KE – na razie na kwotę 56 mln euro – są wystarczające. Komisja przekonuje jednak, że państwa nie powinny podejmować jednostronnych decyzji w sprawie obostrzeń handlowych. Ociąga się jednak z oceną, czy Polska łamie prawo UE. – Analizujemy sytuację, pytamy o podstawę prawną – mówi rzeczniczka KE Miriam Garcia Ferrer.
Oko półprzymknięte
Dla eksperta w dziedzinie polityki handlowej UE sprawa jest jednoznaczna: Polska łamie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta