Frankowicze poczekają
Nie tylko sądy apelacyjne głowią się, jak wdrożyć uchwałę SN kwestionującą jednoosobowe składy w II instancji. Problem ma też tzw. sąd frankowy.
Sąd frankowy, czyli specjalny wydział w warszawskim Sądzie Okręgowym, przed dwoma tygodniami odciążono, kierując na pięć lat większość spraw frankowiczów do innych sądów. Uchwała Izby Pracy SN dołoży mu jednak pracy.
– Na podstawie ustawy antycovidowej rozpatrujemy tzw. zażalenia poziome, których mamy obecnie 1750. I zastanawiamy się, w jakich składach je rozpoznawać, bo formalnie to ten sam sąd, a merytorycznie II instancja – mówi „Rzeczpospolitej” sędzia Tomasz Niewiadomski, przewodniczący wydziału.


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)