Demokracja wisi na USA
PiS obywateli nie boi się nawet wtedy, gdy gremialnie wychodzą na ulice. Brukseli – gdy grozi zabraniem nam pieniędzy, choć i to nie zawsze. Ale przed głosem Białego Domu staje na baczność – pisze publicysta.
Karolina Wigura i Jarosław Kuisz ściągnęli na siebie gromy za to, że na łamach „New York Timesa” w artykule „Poland Isn’t the Friend the West Thinks It Is” „donoszą” na Polskę, że od prawie dekady stacza się od demokracji w stronę autorytaryzmu. Co więcej, żądają od Stanów Zjednoczonych Ameryki, by uzależniły pomoc finansowo-wojskową dla Polski od tego, czy przestrzega ona praworządności i czy jest krajem demokratycznym.
Sugestia szokuje, jak zawsze, gdy ktoś z Polski prosi zagranicę o ingerencję w polskie sprawy. Zwłaszcza że sami autorzy wskazują, iż pomoc Ukrainie w jej obronie przed Rosją i wzmacnianie naszej obronności są dla nas kwestiami egzystencjalnymi. Potencjalne starcie z Kremlem byłoby dla nas nieporównywalnie bardziej tragiczne niż ograniczanie demokratycznego państwa prawa.
Wigura i Kuisz poszli o jeden krok za daleko, mogą bowiem wywołać wilka z lasu. A jednocześnie napisali to, co skrycie czuje w Polsce wiele osób – nie żadne „ojkofoby”, ale ludzie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta