Kibice mogą spać spokojnie
Polacy wygrali Ligę Narodów, co dobrze wróży przed drugą, ważniejszą częścią sezonu. Siatkarzy czekają mistrzostwa Europy i turniej kwalifikacyjny do igrzysk olimpijskich.
Kibice w Gdańsku wierzyli i głośno dopingowali, a zawodnicy zrewanżowali się im piękną grą. Było co oklaskiwać, bo Polacy nigdy wcześniej nie zwyciężyli w Lidze Narodów, choć na podium stawali już trzy razy.
Styl, w jakim wygrali turniej finałowy – pokonali kolejno Brazylię (3:0), Japonię (3:1) oraz USA (3:1) – był imponujący. Zwłaszcza ten pierwszy mecz, a także niedzielny finał okazały się demonstracją siły.
Amerykanie w półfinale wysoko wygrali przecież z Włochami i mogli budzić respekt. Drużyna Johna Sperawa sprawiała w ostatnich tygodniach znakomite wrażenie i wydawało się, że nie przestraszy się wypełnionych po brzegi trybun.
– Fabian Drzyzga zwrócił uwagę, że Amerykanie od dawna nie wygrali żadnego ważnego meczu na turnieju. Ten ich amerykański styl, pewność siebie okazują się mitem. Nie daliśmy im odskoczyć, jak Włosi. Dominowała twarda, męska siatkówka i oni tego nie wytrzymali. Nie mają też takiej głębi składu jak my – wyjaśnia...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta