Skrajna prawica zatrzymana
Zaskakujący wynik wyborów. Socjaliści pod wodzą Pedra Sáncheza z szansami na utrzymanie władzy.
Ryzykanckie zagrania są znakiem rozpoznawczym premiera Pedra Sáncheza. Po raz drugi ogłosił przedterminowe wybory, gdy sondaże wskazywały na wyraźną przegraną socjalistów. I po raz drugi wychodzi z nich, jeśli nawet nie jako oczywisty zwycięzca, to na pewno nie przegrany. Prowadzona przez niego PSOE zajęła co prawda drugie miejsce, za centroprawicową Partią Ludową (PP). Ale w kontekście fatalnych dla socjalistów wyborów regionalnych w maju uzyskany wynik należy uznać za sukces.
Siedem mandatów do większości
Bo po pierwsze, PSOE zdobyło 122 mandaty, co oznacza uzyskanie dwóch dodatkowych miejsc w parlamencie, po dziewięciu latach rządów.
Po drugie, faworyzowana PP co prawda wygrała, ale tylko ze 136 mandatami. A jeszcze niedawno sondaże mówiły o zwycięstwie na poziomie nawet 150 mandatów.
Po trzecie, przegrała skrajnie prawicowa, sięgająca korzeniami czasów frankistowskich partia Vox. Dostała 33 mandaty, co daje jej zgodnie z przewidywaniami trzecie miejsce. Ale liczba mandatów jest aż o 20 mniejsza niż obecnie, co jest głównie mechanicznym efektem hiszpańskiej ordynacji....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta