Straszyć Zachód, okupować Białoruś
Z NATO wagnerowcy nie mają szans. Ale w odpowiednim momencie mogą dokończyć anszlus Białorusi przez Rosję.
Aleksander Łukaszenko po raz szósty w tym roku odwiedził Rosję. Przekazał Władimirowi Putinowi mapę, zaznaczył na niej pozycje zajmowane w Polsce przez naszą armię, które wzbudziły jego niepokój. Przewijając kartkę z tezami, Łukaszenko nagle oznajmił, że najemnicy Grupy Wagnera „chcą jechać na wycieczkę do Warszawy i Rzeszowa”. Sugerował, że powstrzymuje psy wojny Jewgienija Prigożyna przed atakiem na sąsiednie państwo, członka NATO. Niezaskoczony Putin milcząc przytakiwał. Tyle ustami białoruskiego dyktatora...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta