Sztuczna inteligencja tak, ale nie w moim domu

autor zdjęcia: AdobeStock

źródło: Rzeczpospolita

Sterowanie urządzeniami w mieszkaniu z poziomu smartfona czy tzw. inteligentnego głośnika nie przypadło na razie Polakom do gustu. Systemy „smart home” nad Wisłą mają ewidentnie pod górkę

Boom na ChatGPT i związana z nim popularność systemów AI nie przełożyły się na zainteresowanie technologią smart home. Perspektywy są jednak obiecujące.

Moda na inteligentny dom mogłaby być kolejnym krokiem po tym, jak boty od OpenAI i Google’a podbiły globalny rynek. Zainteresowanie ChatGPT przebiło wszelkie rekordy, również nad Wisłą, ale – jak się okazuje – doświadczenie ze sztuczną inteligencją na ekranie komputera to jednak zupełnie co innego niż obcowanie z nią na co dzień, niż mieszkanie z zaawansowanymi rozwiązaniami „smart” pod jednym dachem.

Dane IDC pokazują jednoznacznie, że kupujemy mniej telewizorów, inteligentnych głośników i innych rozwiązań smart home. Na globalny rynek w I kwartale br. trafiło w sumie 186 mln urządzeń, co oznacza spadek rok do roku o blisko 6 proc. (choć w przypadku smart TV można mówić o zapaści – popyt skurczył się o ponad 15 proc.). Eksperci uspokajają jednak i wskazują, że ceny urządzeń „smart” będą topnieć, a – wraz z poprawą sytuacji w naszych portfelach i spadkiem inflacji – w przyszłym roku chętniej ruszymy...