Europejska polityka AfD. „Ta UE musi umrzeć”
Radykalne skrzydło dominuje w Alternatywie dla Niemiec. Jest nacjonalistyczne, antyunijne, antynatowskie i prorosyjskie.
Magdeburg, stolica wschodnioniemieckiego landu Saksonia-Anhalt. To miasto przyciągało w weekend uwagę niemieckiej opinii publicznej. Setki osób demonstrowało tam pod hasłami „Naziści precz” i „Razem przeciw skrajnie prawicowej nienawiści”.
A w magdeburskim centrum targowym odbywał się zjazd skrajnie prawicowej Alternatywy dla Niemiec (AfD), która w lipcowych sondażach ma rekordowe notowania, zajmuje w nich drugie miejsce, z poparciem od 19 do 22 procent Niemców. I cieszy się, że Friedrich Merz, szef CDU – najpopularniejszego w sondażach, również opozycyjnego ugrupowania – rozpętał debatę o zakończeniu izolacji AfD przez inne partie. Na razie na poziomie lokalnym.
Zjazd był związany z przyszłorocznymi wyborami do Parlamentu Europejskiego, choć AfD właściwie Unię Europejską odrzuca. Przynajmniej tę w dzisiejszym kształcie.
– Ta UE musi umrzeć, żeby prawdziwa Europa mogła żyć – powiedział w Magdeburgu publicznej telewizji informacyjnej Phoenix Björn Höcke, lider radykalnego skrzydła AfD.
To skrzydło jest w partii coraz silniejsze, właściwie w nim teraz...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta