Pożegnanie inkasenta pochłonie miliardy
Za liczniki zdalnego odczytu, jakie należy zainstalować w Polsce, trzeba zapłacić 5–6 mld zł. To tylko koszt zakupu, bo firmy na ich wymianę mogą wydać nawet 10 mld zł.
100 proc. odbiorców końcowych energii elektrycznej w Polsce musi zostać wyposażonych w nowe liczniki zdalnego odczytu – wynika z nowelizacji prawa energetycznego z 2021 r. Dane ze starych muszą odczytywać inkasenci, którzy zwykle robią to np. tylko dwa razy w roku.
Wedle Polskiego Towarzystwa Przesyłu i Rozdziału Energii Elektrycznej wszystkich liczników w Polsce jest 18,78 mln (stan na 1 lipca 2023 r.), w tym zaledwie 4,55 mln do zdalnego odczytu. Tempo wymiany było więc ospałe, ale operatorzy sieci dystrybucyjnych (OSD) przyspieszyli, co potwierdza Apator, krajowy producent takich urządzeń.
Zgodnie z przepisami operatorzy sieci dystrybucyjnych do końca 2023 r. będą musieli wymienić co najmniej 15 proc. wszystkich liczników, dwa lata później – w sumie 35 proc., natomiast w 2027 r. ma to być już 65 proc., a w 2028 r. mają zostać...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta