Koniec Europy, jaką znamy
Kraje Zachodu, które wyprzedzają Polskę prawie o dwa pokolenia pod względem imigracji, są obecnie w zdecydowanie trudniejszej sytuacji niż my. Nie oznacza to jednak, że mamy czas i możemy pozwolić sobie na kopiowanie ich błędów.
Linton-on-Ouse jest małą wsią leżącą na północ od Yorku, którą zamieszkuje około 700 osób. W 2022 roku mieszkańców zelektryzowała wiadomość o tym, że rząd zadecydował o budowie „azylu dla uchodźców” w znajdującej się we wsi bazie RAF. Azyl miałby pomieścić 1,5 tys. osób. Rząd brytyjski od kilku lat w bardzo ekstrawagancki sposób podchodzi do kwestii rozlokowania osób, które przeprawiają się nielegalnie każdego dnia przez kanał La Manche na łodziach, tratwach i w ciężarówkach, fundując im pobyty w nieraz ekskluzywnych nadmorskich hotelach. Jednak próba przeniesienia do Linton-on-Ouse aż 1,5 tys. z nich pobiła zdecydowanie wszelkie rekordy groteski, ponieważ w spokojnej dotąd, niewielkiej wsi przybyszów stałoby się nagle ponad dwa razy więcej niż dotychczasowych mieszkańców. Plan ostatecznie upadł wobec zdecydowanych protestów mieszkańców i nagłośnienia sprawy. Jednak przykład Linton-on-Ouse warto przywołać, ponieważ jest niejako miniaturą globalnego problemu z migracją, dotykającego powoli wszystkie kraje europejskie – w tym również Polskę.
Demokracja albo liberalizm
W 1992 roku Francis Fukuyama obwieścił światu, że wraz z upadkiem komunizmu zakończył się proces ewolucji ustroju politycznego, z liberalną demokracją jako jego szczytową formą. Problemów z tą tezą było kilka, ale tutaj warto się...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta