Brodacz swartlandzki
Miałem ochotę zabić, a jednak się powstrzymałem. To prawie tak, jakbym uratował mu życie, prawda?
Spóźniał się do własnej winnicy haniebnie, więc musieli mnie zabawiać jego młodzi pracownicy. To prawda, wybrali dobry sposób – pyszny lunch i wina do niego, lecz i tak miałem krwiożercze zamiary. W końcu przyjechał i złość mi przeszła. A kiedy na stole pojawiły się nowe wina…
Nazwisko Adiego Badenhorsta, potężnego posturą brodacza, pojawia się tu ostatnio do znudzenia. Mógłbym to skwitować, że najlepiej tę fascynację...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta