Nawet za kradzież firmowego spinacza grozi dyscyplinarka
Zabór mienia pracodawcy jest zawsze ciężkim naruszeniem podstawowych obowiązków pracowniczych. Nie ma znaczenia, czy ze względu na jego wartość czyn ten stanowi wykroczenie, czy przestępstwo.
∑ Jeden z pracowników zbierał pewne komponenty po montażu okien/drzwi na prywatny użytek. Nie pytał przełożonego ani szefa firmy. Naruszenia stwierdzono na monitoringu. Czy możemy zwolnić go dyscyplinarnie, choć wartość zaboru w sumie jest niewielka (nie przekracza 400-500 zł)? Czy będzie wówczas mógł żądać od firmy odszkodowania? – pyta czytelnik.
Istnieją podstawy do zwolnienia pracownika dyscyplinarnie, czyli bez wypowiedzenia. Zabór czy przywłaszczenie mienia pracodawcy stanowi ciężkie naruszenie podstawowych pracowniczych niezależnie od wartości tego mienia. Uzasadnia to wskazany tryb rozwiązania stosunku pracy.
Kwalifikacja czynu
Z kontekstu podanego zapytania należy wnioskować, że pracownik dopuścił się zaboru w znaczeniu kradzieży mienia pracodawcy, skoro nie uzyskał on na zabieranie komponentów zgody pracodawcy.
W znaczeniu prawno-karnym działanie pracownika może być rozpatrywane w kategorii przestępstwa bądź wykroczenia, a zasadniczym czynnikiem decydującym będzie tu wartość przedmiotu kradzieży. Jeżeli wartość kradzieży czy przywłaszczenia nie przekracza 500 zł, czyn jest traktowany jako wykroczenie (od 1 października 2023 r. tą granicą będzie 800 zł).
Ma to normatywne podstawy w art. 119 kodeksu wykroczeń. Z podanego artykułu wynika, że kto kradnie lub przywłaszcza sobie cudzą rzecz ruchomą, jeżeli jej wartość...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta