Co będzie dalej z planami ogólnymi
Od przyszłego rządu potrzeba jasnych deklaracji co do reformy, bo od złego prawa gorsza jest tylko niepewność – wskazuje partner w kancelarii GPLF.
Pod koniec listopada grupa posłów Koalicji Obywatelskiej złożyła do marszałka Sejmu projekt zakładający wydłużenie terminu na uchwalenie planów ogólnych do końca 2027 r., przekładając tym samym obecny o dwa lata. W uzasadnieniu wskazali, że z uwagi na czas prac nad aktem planistycznym oraz brak wystarczającej liczby urbanistów nie jest możliwe, aby gminy w terminie wynikającym z obowiązujących przepisów zdążyły uchwalić plany ogólne.
Propozycja oczywiście słuszna i konieczna. Pytanie jednak, czy powinna być to jedyna zmiana tzw. reformy planowania przestrzennego. Nie mam na myśli tylko oczywistej konieczności przedłużenia pozostałych terminów, skorelowanych z terminem uchwalenia planów ogólnych, ale także refleksję nad koniecznością uchwalania planów ogólnych w ogóle.
O wydłużenie terminu na uchwalenie planów ogólnych apelowali eksperci i środowiska samorządowe przez cały czas prac legislacyjnych nad reformą planowania. Podnosili oni, że z uwagi na skalę przedsięwzięcia, ograniczoną liczbę urbanistów oraz koszty nie jest...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta