Sprzedający wstrzymują oddech
Wielu właścicieli mieszkań zaciera ręce na wieść o supertanich kredytach. Liczą, że dzięki dopłatom uzyskają lepszą cenę.
N owy program „Mieszkanie na start” („MnS”) z oprocentowaniem kredytów od zera do 1,5 proc. ma wystartować w II połowie roku.
W uprzywilejowanej pozycji stawia większe gospodarstwa domowe, oferując im nawet darmowe finansowanie. Co najmniej pięcioosobowe rodziny będą też mogły kupić kolejną nieruchomość, podczas gdy pozostali beneficjenci programu – pierwszą.
Eksperci przypuszczają, że deweloperzy wykażą się elastycznością, przygotowując pulę mieszkań, które będzie można zarezerwować do czasu startu programu. A jak zachowają się sprzedający lokale używane? Poczekają na dopłaty?
Zawieszanie decyzji
Rafał Bieńkowski z portalu Nieruchomosci-online.pl ocenia, że wiele zależy od sytuacji sprzedającego. – Jeśli stoi pod ścianą, bo musi zamienić mieszkanie na większe lub potrzebuje pieniędzy, nie będzie się oglądał się na rządowe programy, nawet jeśli miałby szansę na nieco lepszą cenę – mówi. – Jeśli zaś nie ma presji na sprzedaż, to spokojnie poczeka i sprawdzi, co się wydarzy w II połowie roku.
Zdaniem Bieńkowskiego na pewno znajdą się osoby celowo wstrzymujące transakcje, licząc na wyższą cenę. – Tak było...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta