Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Uczniowie gorszego sortu

27 stycznia 2024 | Plus Minus | Piotr Zaremba
Już podczas pandemii Covid-19 pojawiły się obawy, że wyprowadzenie lekcji ze szkolnych sal stawia na gorszej pozycji część dzieci. Wtedy to było wymuszone pandemią, teraz rosnące różnice w dostępie do edukacji będą efektem celowego działania rządu? (Na zdjęciu zajęcia online w czasie koronawirusa, Ciszyca Dolna w Świętokrzyskiem, kwiecień 2020 r.)
autor zdjęcia: PAP/Rafał Guz
źródło: Rzeczpospolita
Już podczas pandemii Covid-19 pojawiły się obawy, że wyprowadzenie lekcji ze szkolnych sal stawia na gorszej pozycji część dzieci. Wtedy to było wymuszone pandemią, teraz rosnące różnice w dostępie do edukacji będą efektem celowego działania rządu? (Na zdjęciu zajęcia online w czasie koronawirusa, Ciszyca Dolna w Świętokrzyskiem, kwiecień 2020 r.)

Zakaz prac domowych, redukcja programów szkolnych o jedną piątą, likwidacja kuratoriów to chaotyczny pomysł na edukację podyktowany populistyczną kokieterią. Trudniej zauważyć, że to kierunek niesprzyjający równości, bo dający większe szanse dzieciom osób zamożniejszych i o większym kapitale kulturowym.

Uwięzienie, a potem uwalnianie byłych ministrów, „odbijanie” – jak to pisze „Gazeta Wyborcza” – Prokuratury Krajowej, zdobycie, a potem fikcyjna likwidacja publicznych mediów, gdzieś zaledwie na marginesie budżet państwa. Polityka układa się w permanentny wojenny film. Ale gdzieś, niczym dygresja, przewijają się przez ten scenariusz harce wokół edukacji. Jeśli gdzieś szukać infantylnego populizmu nowej ekipy – to właśnie tu.

Na początku nowa minister Barbara Nowacka jeździła do Krakowa zrywać z rzekomo panującą tam przez ostatnie osiem lat epoką średniowiecza. Teraz jeździ po szkołach ogłaszać koniec ucisku: nie trzeba będzie w podstawówkach odrabiać w domu lekcji. W komunikowaniu najmłodszym dobrej nowiny nie mogło zabraknąć samego premiera Donalda Tuska. Pojawił się w figlarnym filmiku, robiąc do nich oko i zwalniając z obowiązków z wdziękiem dobrego wujaszka.

Co wolno zadawać

To nie koniec prezentów dla nich. Dowiadujemy się, na razie bez konkretów, że redukowany będzie, podobno o jedną piątą, zakres materiału z różnych przedmiotów. Padają ich nazwy: biologia, fizyka, geografia, historia. W powietrzu zawisa pytanie: czy te decyzje są poprzedzone jakimiś badaniami? Czy cięte będą mechanicznie godziny, bo „jest ich za dużo”?

Podobne pytanie dotyczy owych zadań domowych. Czy ktoś to badał? Czy ocenił, co jest potrzebne, a co nie?...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 12783

Wydanie: 12783

Zamów abonament