Komisja Europejska oszczędza rolników
Bruksela przedstawiła plan redukcji emisji dwutlenku węgla do 2040 r. o 90 proc. Wycofała się jednak z ambitnych zamierzeń względem rolnictwa.
Na cztery miesiące przed wyborami do Parlamentu Europejskiego unijna centroprawica przestraszyła się protestów rolników. Choć stanowią oni tylko 2 proc. mieszkańców UE, to jednak ich głos jest ważny dla partii ludowych i chadeckich, które tworzą Europejską Partię Ludową (z Polski są tam PO i PSL). Tysiące traktorów zjechały w ubiegłych tygodniach do stolic m.in. Belgii, Francji, Niemiec Hiszpanii czy Bułgarii, a teraz też Włoch. Te demonstracje i związane z nimi perturbacje w łańcuchach dostaw żywności były zaskoczeniem dla rządzących. Rolnicy narzekali na politykę klimatyczną i środowiskową UE, na wysokie ceny paliwa, na otwarty handel z państwami trzecimi, na import żywności z Ukrainy – wszystko, co ich zdaniem powoduje spadek cen w UE i wzrost kosztów ich działalności.
Zwrot szefowej KE
Wywodząca się z chadecji Ursula von der Leyen, przewodnicząca Komisji Europejskiej, będzie się ubiegała o kolejną kadencję na tym stanowisku. Do tego potrzebuje większości głosów w nowym Parlamencie Europejskim, w którym prawdopodobnie więcej będzie radykalnej prawicy popierającej żądania rolników. Niemka jest też pod presją wielu rządów państw członkowskich, których głosów też będzie potrzebowała. Zdecydowała się zatem na kilka...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta