Morski wiatr da drugie życie lokalnym portom
Łeba, Ustka i Władysławowo to trzy miejscowości, które mogą zyskać najbardziej wśród polskich miast na rozwoju morskich farm wiatrowych.
W tych lokalnych portach powstaną bazy serwisowe, które będą obsługiwać projekty offshore przez kolejne 25–30 lat. Pierwsze prace budowlane już się tam rozpoczęły.
Nasz przegląd rozpoczniemy od Łeby, bo tu już pod koniec stycznia podjęto prace przy budowie bazy serwisowej, która będzie obsługiwać morską farmę wiatrową Baltic Power – projekt Grupy Orlen i Northland Power.
Będzie to port macierzysty dla jednostek transportujących sprzęt i personel techniczny odpowiadający za utrzymanie inwestycji. Baza zatrudni łącznie około 60 pracowników i będzie obsługiwała farmę przez cały cykl jej życia, czyli minimum 25 lat. Na terenie o powierzchni ok. 1,1 hektara zlokalizowane będą...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta