Można obciążyć producentów filmów wypłatami dla twórców i artystów
Podstawą przy obliczaniu tantiem powinny być przychody korzystających z filmów, w tym platform streamingowych typu Netflix – mówi prof. Ryszard Markiewicz z Uniwersytetu Jagiellońskiego, specjalista z zakresu prawa autorskiego.
„Implementujemy prawo do korzystania z tantiem w internecie i wpisujemy do ustawy prawo do pobierania tantiem dla twórców i wykonawców audio-wideo” – ogłosił minister kultury i dziedzictwa narodowego Bartłomiej Sienkiewicz. Czy jest to rozwiązanie zgodne z prawem UE?
Sprawa jest skomplikowana. Transponowana dyrektywa 2019/790 nie zawiera tego typu rozwiązania. Przewiduje tylko w art. 18 nakaz zapewnienia w zawieranych umowach twórcom „odpowiedniego i proporcjonalnego wynagrodzenia”. By realizować ten wymóg w odniesieniu do utworów audiowizualnych, do projektu nowelizacji prawa autorskiego ma zostać wprowadzony przepis zapewniający stosowne wynagrodzenie twórcom i artystom wykonawcom dzieła audiowizualnego ze względu na publiczne udostępnianie utworu w taki sposób, aby każdy mógł mieć do niego dostęp w miejscu i czasie przez siebie wybranym. Nie jest to wprawdzie wynagrodzenie umowne, do którego odwołuje się dyrektywa, ale spełnia jej cel. Polską regulacją objęte zostaną nie tylko „klasyczne” platformy udostępniające filmy typu Netflix czy Disney+, ale nadto platformy udostępniające filmy zamieszczane przez jego użytkowników – typu YouTube. Proponowane rozwiązanie w zasadzie nie narusza prawa UE – mówię „w zasadzie”, gdyż można mieć wątpliwość, czy w ostatnim przypadku, tzn. objęcia tym przepisem także platform typu YouTube, nie jest...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta