Pseudoporadnictwo do pilnej reformy
System nieodpłatnej pomocy prawnej jest potrzebny, ale jego dzisiejszy schemat kończy się często wprowadzaniem w błąd osób, które z niego korzystają.
Niemal pół miliona porad udzielono w 2023 roku w ramach systemu nieodpłatnej pomocy prawnej i obywatelskiej – wynika z danych Ministerstwa Sprawiedliwości. Jednak ten system, działający od 2016 roku, ma sporo wad, które w praktyce sprawiają, że często korzyść z niego jest iluzoryczna. Według samorządowców i prawników wynika to ze słabego finansowania z budżetu, a także z dopuszczenia do doradzania osób nieprzygotowanych do tej roli. O tych problemach dyskutowano 8 marca podczas konferencji zorganizowanej w Bielsku-Białej przez tamtejszą Akademię Nauk Stosowanych oraz Naczelną Radę Adwokacką.
Teoretycznie system działa, bo punkty, w których są udzielane porady, nie narzekają na brak zainteresowania. Nie zawsze jednak korzystają z nich osoby rzeczywiście potrzebujące. Jak relacjonowali uczestnicy konferencji, zdarza się, że po poradę przychodzi np. żona dobrze zarabiającego lekarza, by poradzić się w sprawie sprzedaży...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta