Protesty: pytania niekoniecznie do rolników
Czy organizacje rolnicze nie uczestniczyły w konsultacjach społecznych, gdy lata temu przygotowywane były rozwiązania Zielonego Ładu? Czyje stanowisko więc w Brukseli prezentowali ówczesny minister rolnictwa i premier Morawiecki?
Pozytywne doświadczenie z protestów rolników polegać będzie niewątpliwie na tym, że społeczeństwo zrozumie, iż żywność nie jest produkowana w supermarketach, że eksperci coraz bardziej odważnie będą wypowiadać się na temat strategicznych rozwiązań, które trzeba wprowadzić, aby rolnicy już więcej nie rozwiązywali swoich problemów na drogach, że wreszcie rząd zrozumie, iż bez dialogu z rolnikami żadne mechanizmy związane z instrumentarium Wspólnej Polityki Rolnej nie mogą być wprowadzane.
Rząd z niezwykłą wnikliwością – jak można sądzić – analizuje protesty rolników i poszukuje sposobów rozwiązania ich problemów, które narodziły się daleko przed 15 października, ale okazały się brzemienne w skutkach.
Byłoby dobrze, aby wszystkie strony konfliktu – rolnicy, polski rząd, Komisja Europejska – przyjęły taki punkt widzenia, że w stosunkach międzynarodowych, a zwłaszcza między państwami członkowskimi UE prowadzi się rozmowy, negocjacje, wypracowuje kompromisy, ustala wspólne stanowiska, co nawet przy szybkim tempie rozmów nie oznacza oczywiście rozwiązań z dnia na dzień. Nie powinno dochodzić do desperacji jakiegokolwiek państwa, którego rząd na skutek nacisku różnych grup zawodowych czy społecznych, podejmuje jednostronne decyzje w sprawach, zastrzeżonych dla rozwiązań wspólnych (unijnych). Dotyczy to w szczególności Polski,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta