Polska lobbuje przeciw ukraińskim rolnikom
Francja poparła polskie żądania ograniczenia importu produktów rolnych z Ukrainy. Ale to za mało, żeby wprowadzić restrykcje.
Unijne instytucje i państwa członkowskie negocjują zasady dostępu ukraińskich produktów rolnych do rynku UE. Komisja Europejska zaproponowała pod koniec stycznia przedłużenie obecnie obowiązującej liberalizacji, ale dołożyła klauzule bezpieczeństwa dla jaj, drobiu i cukru.
Propozycja wymaga zgody większości państw UE – ta została wcześniej wyrażona mimo sprzeciwu Polski i kilku innych państw – ale także zgody Parlamentu Europejskiego. Tymczasem instytucja ta przegłosowała w swoim stanowisku poprawkę zaproponowaną przez Andrzeja Halickiego, eurodeputowanego PO, który zaproponował klauzule bezpieczeństwa dla dodatkowych produktów – zbóż i miodu – oraz wydłużenie okresu referencyjnego o rok.
Rozmowy w Berlinie
W poniedziałek wieczorem Polska, bezskutecznie, próbowała zmienić mandat negocjacyjny unijnej Rady zgodnie ze stanowiskiem PE i tym samym zwiększyć zakres restrykcji wobec Ukrainy, wykorzystując do tego woltę Francji.
–...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta