Kogo wsparł poseł

Polityk Konfederacji wziął udział w imprezie partii, która twierdzi, że Ukraina po klęsce powinna oddać część swego terytorium Węgrom.

15 marca Madziarzy obchodzą święto narodowe upamiętniające wybuch rewolucji węgierskiej z 1848 roku. W tym roku na obchodach w Budapeszcie pojawił się poseł Konfederacji Roman Fritz. I nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że była to impreza organizowana przez Mi Hazánk Mozgalom (Ruch Naszej Ojczyzny), partię, której lider opowiada się za rozbiorem Ukrainy.

Roman Fritz mówi nam, że do Budapesztu nie pojechał, by „wspierać jakąkolwiek partię”, lecz aby podkreślić wkład Polaków w powstanie polsko-węgierskie. Problem w tym, że to nie pierwszy jego kontakt z politykami Mi Hazánk, których w ostatnim wpisie w portalu X nazwał „naszymi przyjaciółmi”.