Sprawdzenie kontrahenta – jak się zabezpieczyć, rozpoczynając współpracę z innymi firmami?

autor zdjęcia: Wojtek Lesiak

źródło: Rzeczpospolita

autor zdjęcia: AdobeStock

źródło: Rzeczpospolita

Coraz częściej w kontekście weryfikacji kontrahentów słyszy się o sztucznej inteligencji

autor zdjęcia: mat. pras. (2)

źródło: Rzeczpospolita

W pewnych przypadkach brak weryfikacji może oznaczać szereg problemów, w tym możliwość nałożenia sankcji publicznoprawnych, a nawet kary więzienia.

Wszyscy zgadzają się ze stwierdzeniem, że należy sprawdzić swojego kontrahenta przed rozpoczęciem z nim współpracy. Praktyka pokazuje jednak, że rozumienie tej weryfikacji (w szczególności jej zakresu) jest bardzo różne u poszczególnych przedsiębiorców. Można natomiast zaryzykować stwierdzenie, że jeśli przedsiębiorca nie zmienił zasad weryfikacji kontrahentów w ostatnich dwóch–trzech latach, to niemal na pewno jego procedury nie są prawidłowe.

W pierwszej kolejności można wskazać, że nie ma w Polsce ogólnego przepisu prawnego, który wprost nakłada obowiązek weryfikacji kontrahenta (poza instytucjami obowiązanymi w rozumieniu przepisów o przeciwdziałaniu praniu pieniędzy). Jednak w pewnych przypadkach brak weryfikacji może oznaczać szereg problemów, w tym możliwość nałożenia sankcji publicznoprawnych, a nawet kary więzienia.

W pewnym uproszczeniu można wyróżnić kilka rodzajów weryfikacji: płatniczą, formalnoprawną oraz podatkową. Weryfikacja pod kątem zdolności płatniczej – mimo iż jej brak nie jest obarczony żadnymi sankcjami publicznoprawnymi – jest z oczywistych względów przeprowadzana najczęściej. To pokazuje, że zagrożenie nawet najbardziej dolegliwymi sankcjami nie jest bardziej skuteczne niż ryzyko braku zapłaty za towar czy usługę. Praktyka ostatnich lat...