Twarde lądowanie premiera Modiego
Szef rządu jest już pewien, że będzie nadal rządził. Jednak nie tak, jak do tej pory, samodzielnie i autorytarnie.
Wybory do niższej izby indyjskiego parlamentu Lok Sabha nie poszły po myśli premiera Narendry Modiego. Mimo że jego Indyjska Partia Ludowa (BJP) wygrała, po raz pierwszy od dwóch kadencji utraciła jednak większość w izbie.
Nie tego spodziewał się Modi, przedstawiający się jako posłaniec Boga, stawiając pod znakiem zapytania swoją biologiczność. Dawał tym samym do zrozumienia, że jest nieśmiertelny – co najmniej politycznie.
Do tej pory jedynie pierwszy premier Indii po uzyskaniu niepodległości, Jawaharlal Nehru, rządził przez trzy kadencje. Wszystko wskazuje na to, że 73-letni Narendra Modi miał zamiar pobić i ten rekord.
Wyniki wyborów, w których wzięło udział 640 mln mieszkańców subkontynentu z prawie miliarda uprawnionych do głosowania, są jednoznaczne. Nacjonalistyczna BJP zdobyła...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta