Turniej życia w cieniu procesu

autor zdjęcia: Bertrand GUAY / AFP

źródło: Rzeczpospolita

Alexander Zverev gra w Paryżu, choć trwa jego proces

Alexander Zverev gra w tenisa, a sąd w Berlinie sprawdza, czy dopuścił się przemocy wobec matki swojej córki. Niemiec w półfinale zmierzy się z Casperem Ruudem.

27-latek z Hamburga nie jest dziś ulubieńcem trybun, skoro jego występom towarzyszą transparenty z hasłem: „Zverev, idź do więzienia”. Niemiec walczy na Roland Garros w okolicznościach, gdy na tenisie skupić się niełatwo, ale na razie pozostaje bezbłędny.

Zverev pokonał już w Paryżu Hiszpana Rafaela Nadala, Belga Davida Goffina, Holendra Tallona Griekspoora, Duńczyka Holgera Rune i Australijczyka Alexa de Minaura. Ten trzeci mecz rozegrał dzień po tym, kiedy sąd rozpoczął przesłuchania w jego sprawie.

Niemiec już w październiku został zaocznie ukarany 450 tys. euro grzywny za rzekomą napaść na Brendę Pateę, ale podjął walkę o uniewinnienie.

Tenisista byłą partnerkę i matkę trzyletniej Mayli miał rzucić o ścianę oraz podduszać. Wszystko działo się w maju 2020 roku na terenie wynajętego apartamentu w Berlinie. Podobno później Patea przez wiele dni miała napady bólu i problemy z oddychaniem, ale incydent zgłosiła 1,5 roku...