Potrzeby pracodawcy zmienią plany urlopowe
Pracodawca może przesunąć dni wypoczynku pracownika albo odwołać go z urlopu. Wyjątkowo szef ma też prawo narzucić podwładnemu termin wykorzystania wolnego.
radca prawny Andersen w Polsce
Rozpoczęły się wakacje, czyli czas, w którym najwięcej osób udaje się na urlop wypoczynkowy. Z pozoru prosta kwestia „urlopu” niejednokrotnie wiąże się jednak z licznymi pytaniami, zarówno pracowników jak i pracodawców. W niniejszym artykule postaramy się odpowiedzieć przynajmniej na niektóre z nich.
Nie zawsze konieczne 14 dni
Pierwszą kwestią wywołującą kontrowersje jest to, czy urlop wypoczynkowy (przynajmniej jeden w roku) musi trwać aż 14 dni. W art. 162 kodeksu pracy wskazano bowiem wprost, że „co najmniej jedna część wypoczynku powinna trwać nie mniej niż 14 kolejnych dni kalendarzowych”.
Z powyższego wynika, że jeśli pracownik jest zainteresowany takim dłuższym urlopem, to pracodawca powinien mu to umożliwić. Wydaje się jednak, że przepis ten nie ma charakteru kategorycznego. Jeżeli pracownik (z jakichkolwiek względów) byłby zainteresowany wzięciem kilku krótszych urlopów w roku zamiast jednego dłuższego, to pracodawca może bezpiecznie zgodzić się na taki podział puli urlopowej. Podobnie dopuszczalna wydaje się sytuacja, w której pracownik wnioskuje o przesunięcie urlopu 14-dniowego na kolejny rok, a pracodawca wyraża na to zgodę. Trudno bowiem wyobrazić sobie, aby Państwowa Inspekcja Pracy bądź jakikolwiek inny organ „zmuszały” strony stosunku pracy do korzystania...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta