Niewinność to najważniejsza cecha

„Mnich i karabin” to filmowe zaskoczenie z Buthanu, które przypomina nam o prostych wartościach zabranych przez współczesny świat.

Dwa lat temu nominację do Oscara dostała „Lunana. Szkoła na końcu świata” Pawa Choyninga Dorjiego o młodym chłopaku, który marzy o wyjeździe z Bhutanu do Australii, ale przedtem musi odbyć rok rządowej służby jako nauczyciel w odległej wiosce położonej wysoko w górach i niemal odciętej od świata. Teraz Dorji prezentuje film „Mnich i karabin”, który właśnie trafił do polskich kin. Jego akcja toczy się na bhutańskiej prowincji Ura, zamieszkanej przez niespełna 2 tysiące osób.

Jest rok 2006. Król właśnie abdykował, przekazując władzę synowi wykształconemu...