Nie ma zgody na nadużycia za kratami
To za czasów PiS sposób traktowania więźniów bardzo się zaostrzył, pojawiło się przyzwolenie na surowe podejście do osadzonych. Ten klimat już się zmienił – mówi wiceministra sprawiedliwości Maria Ejchart.
„Każde działanie, którym jakiejkolwiek osobie umyślnie zadaje się ostry ból lub cierpienie, fizyczne bądź psychiczne, w celu uzyskania od niej lub od osoby trzeciej informacji lub wyznania”. Czy wie pani, co to za definicja?
Oczywiście, to definicja tortur z konwencji ONZ. Niestety nie przyjęła się u nas. W polskim kodeksie karnym nie ma zdefiniowanego przestępstwa tortur.
To dlaczego jeszcze tego nie zmieniliście? Było na to ponad pół roku.
Uważam, że skodyfikowanie przestępstwa tortur jest konieczne. Pracujemy nad tym i zapewniam, że taka nowelizacja się pojawi. Komisja Kodyfikacyjna Prawa Karnego przygotowała projekt ustawy naprawczej. Kwestia tortur będzie jedną z ważniejszych do uregulowania w następnej kolejności.
„Za naszych rządów przypadków tortur nie było” – oświadczył niedawno Jarosław Kaczyński i dodał zaraz, że są one stosowane obecnie. Według prezesa PiS torturom poddawane były lub są osoby zatrzymane w sprawie Funduszu Sprawiedliwości. Chodzi m.in. o księdza Michała Olszewskiego. Co pani na to?
Mam inny cytat. „Więzienie to nie sanatorium” – Zbigniew Ziobro. To za czasów PiS sposób traktowania osób pozbawionych...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta