CDU z faszystami czy ze stalinistami
Nadchodzące wybory w Saksonii i Turyngii budzą przerażenie niemieckiego establishmentu. AfD jest gotowa do współpracy z drugą skrajną partią – Sahry Wagenknecht. Ale ona to na razie ostentacyjnie odrzuca.
Dwumilionowa Turyngia ze stolicą w Erfurcie i czteromilionowa Saksonia ze stolicą w Dreźnie to landy na południu dawnej NRD. W obu po wyborach (odbędą się 1 września) zapewne nie uda się utworzyć rządu, w którym zasiadałyby tylko partie głównego nurtu.
Władzą trzeba się będzie podzielić z jednym z dwóch skrajnych ugrupowań, które jeszcze nigdy na poziomie landu w Niemczech nie rządziły – Alternatywą dla Niemiec (AfD) lub Sojuszem Sahry Wagenknecht (BSW). I będzie to musiała zrobić chadecka CDU, jedyna mainstreamowa partia, która liczy się w sondażach.
– Z faszystami czy ze stalinistami? – tak w publicystycznym uproszczeniu można określić ten dylemat, przyznaje w rozmowie z „Rzeczpospolitą” Sergej Lochthofen, pisarz i publicysta z Erfurtu, który przez dwie dekady był redaktorem naczelnym miejscowego dziennika „Thüringer Allgemeine”.
CDU zmienia stanowisko
I raczej nikt nie ma wątpliwości, że CDU zdecyduje się na „stalinistów”, choć dotychczas nie chciała mieć do czynienia ze skrajną lewicą, czyli z postkomunistyczną Die Linke (Lewica). AfD jest...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta