Andrzej Duda w „dobrym” towarzystwie
Kilka miesięcy przed końcem kadencji prezydent popełnił kolejny duży błąd.
Andrzej Duda, prezydent Polski. Gdzie on jest?” – pytał Zeman przy stole, mimo że siedział on tuż koło niego. Dzięki temu obecność polskiego prezydenta dostrzegli wszyscy. Trudno jest z punktu widzenia Kremla wyobrazić sobie lepsze działanie z gatunku dyplomatycznego „soft power” niż taka urodzinowa kolacyjka nastawionych prorosyjsko polityków. Zabrakło chyba tylko lidera austriackiej Partii Wolności Herberta Kickla, a to dlatego, że zajęty był akurat wygrywaniem wyborów.
Polityczny błąd naszego prezydenta to nie tylko jednorazowa fanfaronada. To dowód, że nasz świat się zmienił i że rządzą nim nie tylko narodowe...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta