Kuba chce do BRICS
Kuba wyraziła właśnie chęć przystąpienia do grupy BRICS. To wiele mówi i o samej grupie, i o jej roli we współczesnym świecie.
Kuba jest gospodarczym pariasem. Dawny karaibski raj ma dziś PKB na głowę mieszkańca dwukrotnie niższy od Meksyku czy sąsiedniej Dominikany. Centralnie planowana gospodarka tkwi w stagnacji. Szaleje korupcja i czarny rynek, w sklepach straszą puste półki (przynajmniej dopóki chce się coś kupić za lokalną walutę), w kontaktach brakuje prądu. Najlepszym towarem eksportowym są ludzie, a zwłaszcza lekarze wysyłani do innego regionalnego pariasa, Wenezueli, w zamian za krytycznie ważne dostawy ropy naftowej.
BRICS – powstały 15 lat temu związek czterech największych gospodarek rozwijających się, Brazylii, Rosji, Indii i Chin (sprytny skrót wymyślił na początku wieku...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta