Sąd nad Węgrami w Strasburgu
To już otwarta wojna Brukseli z Budapesztem. Ursula von der Leyen nie ukrywa swojej wrogości wobec Viktora Orbána.
Kompletne zaskoczenie. Tylko tak można określić reakcję Viktora Orbána na niezwykle krytyczne wobec niego wystąpienie Ursuli von der Leyen w Parlamencie Europejskim.
Premier Węgier przyjechał do Strasburga, żeby zwyczajowo, choć z pewnym opóźnieniem, mówić o priorytetach prezydencji w UE, którą Węgry objęły 1 lipca. Trzeba przyznać, że bardzo się starał.
Mówił co prawda, że Europa jest w stanie agonii, ale ostrożnie posiłkując się Mario Draghim, byłem prezesem Europejskiego Banku Centralnego, który przygotował dla Komisji Europejskiej raport o tym, jak wzmocnić konkurencyjność gospodarki unijnej. Mówił, że UE może umrzeć, ale też zgrabnie zasłaniając się ostatnim wystąpieniem prezydenta Francji Emmanuela Macrona. Zatem roztaczając katastroficzne wizje wskazywał palcem na polityków, którym nikt nie odmawia europejskich przekonań. Mówił o trzech priorytetach węgierskiej prezydencji.
Po pierwsze, konkurencyjność gospodarki. To nie budzi kontrowersji. Dla nowej Komisji Europejskiej, którą przez kolejne pięć lat znów będzie kierowała Ursula von der Leyen, to także najważniejszy temat. To dlatego von der Leyen zamówiła raport u byłego szefa EBC. O ile jednak dla Niemki i większości państw UE,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta