Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Wschodniosłowiańskie demony. Zło czy dobro?

25 października 2024 | Rzecz o historii | Robert Cheda
„Święto Świętowita. Kiedy bogowie toczą wojnę, zbawienie jest w sztuce” – obraz Alfonsa Muchy z 1912 r. z cyklu „Epopeja słowiańska”. Dzieło Muchy odnosi się do bogów Słowian połabskich, ale według badaczy Świętowit to hipostaza wschodniosłowiańskiego Peruna
autor zdjęcia: PRAGUE CITY MUSEUM/WIKIMEDIA
źródło: Rzeczpospolita
„Święto Świętowita. Kiedy bogowie toczą wojnę, zbawienie jest w sztuce” – obraz Alfonsa Muchy z 1912 r. z cyklu „Epopeja słowiańska”. Dzieło Muchy odnosi się do bogów Słowian połabskich, ale według badaczy Świętowit to hipostaza wschodniosłowiańskiego Peruna
Według demonologów znana z bajek dla dzieci Baba Jaga mogła być pogańską boginią śmierci – Moreną. Czasem ludzie przychodzili do niej po radę, czasem ona porywała ich dzieci
autor zdjęcia: wikimedia
źródło: Rzeczpospolita
Według demonologów znana z bajek dla dzieci Baba Jaga mogła być pogańską boginią śmierci – Moreną. Czasem ludzie przychodzili do niej po radę, czasem ona porywała ich dzieci
Do demonów egzystujących w najbliższym otoczeniu człowieka zaliczał się duch dworowy. Nadzorował żywy inwentarz oraz zabudowania gospodarcze
autor zdjęcia: IVAN BILIBIN/WIKIMEDIA
źródło: Rzeczpospolita
Do demonów egzystujących w najbliższym otoczeniu człowieka zaliczał się duch dworowy. Nadzorował żywy inwentarz oraz zabudowania gospodarcze
Wodnika nazywano także wodnym diabłem lub strażnikiem. Wodniki były jadowite i słynęły z wciągania pod wodę ludzi i zwierząt
autor zdjęcia: IVAN BILIBIN/WIKIMEDIA
źródło: Rzeczpospolita
Wodnika nazywano także wodnym diabłem lub strażnikiem. Wodniki były jadowite i słynęły z wciągania pod wodę ludzi i zwierząt

Korzenie wschodniosłowiańskiej demonologii sięgają pogaństwa. Demony długo żyły wyłącznie w plebejskiej tradycji, bo to wieś miała największy kontakt z naturą. Upowszechniły się w społecznej świadomości dopiero w XIX w. za sprawą pisarzy i poetów czerpiących inspirację z ludowych opowieści. Dlatego wiedza o wschodniosłowiańskich demonach dotarła do nas za pośrednictwem „skazek”, czyli bajek.

Dzięki popkulturze znamy głównie wampiry i wilkołaki. To bohaterowie horrorów, powieści fantasy, a nawet dziecięcych kreskówek. Tymczasem demony, takie jak domowyj, wodnyj, a szczególnie oborotień, wurdułak lub upyr są postaciami wschodniosłowiańskiej demonologii. Ukraińskie, rosyjskie i białoruskie legendy pełne są nadprzyrodzonych zjawisk oraz istot nie z tego świata. Wśród tych ostatnich możemy znaleźć te dobre, czyli opiekuńcze. Jednak większość jest niebezpieczna, mściwa i podstępna. Wschodni Słowianie musieli z nimi współistnieć przez setki lat. Aby żyć w spokoju, nawiązywali relacje ze światem demonów, często oddając hołd niezwykłym istotom. Przecież mogły pomóc ludziom, ale także zabić, a co gorsza – zamienić w zwierzę lub roślinę.

Słowiańska troistość

Formalnie prawosławne chrześcijaństwo pojawiło się na Rusi Kijowskiej w 988 r. Jednak na długo przedtem i setki lat potem utrzymywały się tradycje pogańskie. Dowodem na to są ludowe wierzenia spisane w XIX w. przez językoznawcę Władimira Dala, poetów Aleksandra Puszkina i Michaiła Lermontowa oraz prozaików, np. Nikołaja Gogola. Tym niemniej rodowe, a następnie plemienne wspólnoty przedchrześcijańskie wyznawały religie politeistyczne, w których nie było jednego bóstwa, ale cały panteon....

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 13011

Wydanie: 13011

Spis treści

Reklama

Komunikaty

Zamów abonament