Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Prezydentura pełna błędów. John F. Kennedy, część VI

25 października 2024 | Rzecz o historii | Paweł Łepkowski
Pierwsza wizyta prokuratora generalnego Roberta Kennedy’ego (pierwszy z prawej) i dyrektora FBI J. Edgara Hoovera (w środku) w gabinecie owalnym u prezydenta Johna F. Kennedy’ego (pierwszy z lewej). Marzec 1961 r.
autor zdjęcia: Abbie Rowe / Wikimedia Commons
źródło: Rzeczpospolita
Pierwsza wizyta prokuratora generalnego Roberta Kennedy’ego (pierwszy z prawej) i dyrektora FBI J. Edgara Hoovera (w środku) w gabinecie owalnym u prezydenta Johna F. Kennedy’ego (pierwszy z lewej). Marzec 1961 r.

9 listopada 1960 r. świat się zmienił. Zaczęła się trwająca do dzisiaj nowa era polityki amerykańskiej. John Fitzgerald Kennedy jako pierwszy polityk oparł swój program wyborczy na obietnicach ustanowienia pełni praw wyborczych dla mniejszości etnicznych, w tym głównie dla Afroamerykanów na południu Ameryki.

John F. Kennedy porwał za sobą młode pokolenie Amerykanów, które miało dość sztywnych polityków z przeszłości. W rzeczywistości on sam był typowym zmanieryzowanym przedstawicielem najbogatszej warstwy społeczeństwa, która żyła w odizolowanym lukrowanym świecie. O segregacji rasowej na Południu wiedział niewiele. Nie znał problemów biedoty żyjącej na Północy i nie do końca rozumiał, przed jakimi przeszkodami stają nowi imigranci.

W przemówieniu inauguracyjnym wzywał do „walki z tyranią, ubóstwem, chorobami i wojną”. Jednak w ostateczności to on z bratem Robertem stworzył swoistą wewnętrzną dyktaturę w Białym Domu przesiąkniętym skandalami. JFK swoimi programami socjalnymi nie tylko pogłębił ubóstwo, ale też uczynił je zjawiskiem pokoleniowym. Nie tylko nie ustrzegł Ameryki przed wojną, ale wręcz wepchnął ją ostatecznie w jeden z najbardziej krwawych i upokarzających konfliktów, jakim była wojna w Wietnamie. Jego polityka zagraniczna to ciąg błędów, których nie zdołali naprawić następcy.

Kompromitująca inwazja

Niecałe cztery miesiące po inauguracji zaakceptował najgłupszą i najgorzej przygotowaną operację w historii amerykańskiego wywiadu. Pozwolił, by 17 kwietnia 1961 r. z amerykańskich portów wypłynęły statki wiozące 1400...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 13011

Wydanie: 13011

Spis treści

Reklama

Komunikaty

Zamów abonament