Krach mitu niemieckiej Europy

autor zdjęcia: Tobias SCHWARZ/AFP

źródło: Rzeczpospolita

Bezdomny siedzi skulony przed ścianą, na której widnieje namalowany sprayem napis „rozbite społeczeństwo”, Bonn, 12 marca 2021 r.

Koniec dominacji niemieckiego modelu gospodarczego w Europie oraz niemieckiego politycznego konsensu, tak wpływowego dotychczas w Parlamencie Europejskim, nie musi być wyłącznie źródłem obaw.

We wzajemnej percepcji Polski i Niemiec nastąpiła w ostatnim czasie znamienna zamiana. O ile dzisiaj w Niemczech coraz częściej można spotkać głosy uznania niepozbawione nuty zdziwienia i zazdrości dla gospodarczych sukcesów Polski, o tyle w wielu polskich komentarzach na temat współczesnych Niemiec przebija się najczęściej opinia o ich rychłym upadku. Koniec niemieckiego modelu, Niemcy w ruinie, kryzys pogrąża niemiecką gospodarkę i politykę: takie właśnie i wiele podobnych pesymistycznych projekcji dominuje obecnie wśród Polaków w ich obrazie zachodniego sąsiada.

Oznacza to faktycznie ciekawą zamianę miejsc, gdyż niedawno jeszcze to Niemcy stanowiły dla wielu niedościgły wzorzec i model gospodarczego rozwoju, godną podziwu i naśladowania drogę do prosperity, do politycznej stabilności i społecznego porządku. Polacy mogli co najwyżej przyglądać się i uczyć. Niemcy miały być nauczycielem, a Polacy ich pilnymi uczniami. Taka właśnie percepcja dominowała jeszcze za rządów Angeli Merkel w czasach kryzysu strefy euro, kiedy Berlin chciał wyznaczać dla wszystkich w UE standardy surowej polityki fiskalnej pod hasłem zaciskania pasa. To jednak w ostatnim czasie się zmieniło – „uczeń” nie chce już dłużej terminować u „nauczyciela”, tym bardziej że sam często dostrzega niepokojące przykłady braku podstawowych kompetencji u swego zachodniego sąsiada – nie mówiąc już o braku większych...