Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Co nam zostało? Populizm igrzysk

30 listopada 2024 | Plus Minus | Eliza Olczyk
Na wybory prezydenckie może jeszcze starczyć energii pożyczonej z poprzedniej kampanii – uważa Przemysław Sadura. Na zdjęciu: kolejka do głosowania w lokalu na warszawskim Moczydle przy ulicy Grabowskiej 1
autor zdjęcia: Michał Zebrowski/East News
źródło: Rzeczpospolita
Na wybory prezydenckie może jeszcze starczyć energii pożyczonej z poprzedniej kampanii – uważa Przemysław Sadura. Na zdjęciu: kolejka do głosowania w lokalu na warszawskim Moczydle przy ulicy Grabowskiej 1

Jeżeli Rafał Trzaskowski wygra wybory, to dzięki temu, że uda się przywrócić emocje z października 2023 roku. Można znowu upomnieć się o prawa kobiet i powiedzieć, że teraz już naprawdę obiecujemy poprawę. To się jeszcze może udać. Ale za dwa i pół roku już nie. Rozmowa z prof. Przemysławem Sadurą, socjologiem

Który to już raz badał pan polskie społeczeństwo i jego poglądy? I dlaczego tak często?

Wspólnie ze Sławomirem Sierakowskim w „Krytyce Politycznej” opracowaliśmy pięć raportów i książkę „Społeczeństwo populistów”. A dlaczego tak dużo? Zauważyliśmy lukę w badaniach na temat postaw i poglądów obywateli. Mamy zalew sondaży opartych na bardzo szybkich wywiadach. Jedno, dwa pytania – na kogo byś zagłosował, co myślisz o tym albo o tamtym, bez pogłębiania tematu i wyjaśnienia, że dwa punkty procentowe w tę czy w tamtą stronę nie przesądzają o niczym. Nasze podejście jest trochę inne – przeprowadzamy naukowe badania, ale omawiamy ich wyniki w sposób przystępny, publicystyczny. Innymi słowy przygotowujemy rzetelną diagnozę rzeczywistości.

Pamiętam taki pierwszy raport, który wywołał dużo szumu, „Dobra zmiana w Miastku” autorstwa Macieja Gduli.

Tamto badanie Macieja Gduli było badaniem w pewnym sensie założycielskim – otwierającym oczy i przecierającym szlaki. Wprowadzało zupełnie nową wiedzę do debaty. Staramy się utrzymać ten kierunek, tylko stosując bogatszy warsztat badawczy i bardziej wieloaspektowo prześwietlając rzeczywistość.

W swoim pierwszym raporcie uznaliście część wyborców PiS-u za cyników politycznych. Niezbyt sympatycznie.

To jest kategoria publicystyczna. Można z tym cynizmem...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 13040

Wydanie: 13040

Zamów abonament