Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Żaden z niego wielki generał

14 grudnia 2024 | Plus Minus | MICHAŁ PRZEPERSKI
Pierwsze posiedzenie Sejmu kontraktowego, Warszawa, 4 lipca 1989 r. Na zdjęciu (od lewej w pierwszym rzędzie) Wojciech Jaruzelski, Lech Wałęsa i Bronisław Geremek
autor zdjęcia: Leszek Łozynski/REPORTER
źródło: Rzeczpospolita
Pierwsze posiedzenie Sejmu kontraktowego, Warszawa, 4 lipca 1989 r. Na zdjęciu (od lewej w pierwszym rzędzie) Wojciech Jaruzelski, Lech Wałęsa i Bronisław Geremek

Wojciech Jaruzelski zrozumiał, że duch historii wymaga od niego, aby odejść – odszedł. Publicznie stanął w prawdzie, nie mataczył, odważnie wziął na siebie odpowiedzialność za słabości czy niegodziwości systemu. Sęk w tym, że ta wyliczanka generalskich sukcesów to czysta fantazja.

Błądzić jest rzeczą ludzką. Błądziłem i ja, ale nie zabłądziłem na bezdroża. Przyświecało mi zawsze dobro kraju: jego autorytet, stabilność i nienaruszalność granic, wola oszczędzenia Polsce tragedii, a ludziom cierpień ponad miarę. Taką drogą starałem się iść” – mówił 11 grudnia 1990 r. Wojciech Jaruzelski. Przed kamerami Telewizji Polskiej wygłosił wówczas swoje ostatnie telewizyjne przemówienie. Przepraszał za ból i cierpienie, jakie spowodował, wprowadzając stan wojenny niespełna dziewięć lat wcześniej.

Mimo wszystko w jego tonie brzmiała satysfakcja. Pierwszy prezydent PRL, a zarazem pierwszy prezydent III RP, odchodził z własnego wyboru. Udało mu się zapewnić tranzycję władzy: skompromitowanych komunistów zastąpili solidarnościowcy. Pomimo trudów pierwszego roku transformacji gospodarczej zwycięski w powszechnych wyborach prezydenckich Lech Wałęsa był liderem na nowe czasy. Zdobył miażdżącą większość trzech czwartych głosów w drugiej turze. Jaruzelski schodził zaś z politycznej sceny jako współtwórca nowej, wolnej Polski. Tylko czy był nim rzeczywiście?

Z fantazją po sukces

Jaruzelski mógł mieć poczucie, że odegrał epokową rolę. Przeprowadził Polskę przez niezwykle trudny proces reform politycznych. Zainicjował je jeszcze w 1986 r., inspirowany śmiałymi posunięciami Michaiła Gorbaczowa w ZSRR. Przyjazna relacja pomiędzy liderem...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 13052

Wydanie: 13052

Zamów abonament