Popełniamy Błędy
#MeToo? Cieszy mnie, że zmieniają się relacje na planie, że ludzie starają się nie przekraczać granic. Hamują też agresję, chamstwo. Ograniczają niestosowne teksty. Rozmowa z Gabrielą Muskałą, reżyserką, scenarzystką, aktorką
W „Błaznach” znany reżyser mówi studentom: „Aktorstwo to nie zabawa. To brutalna walka”. Tak jest naprawdę?
W czasach, gdy ja studiowałam, często słyszeliśmy podobne uwagi. Przychodziliśmy do szkół teatralnych z głowami pełnymi marzeń, ale wśród profesorów panowało przekonanie, że nie wolno zamykać nas pod kloszem, głaskać po głowach i chwalić. Że trzeba nas przygotować do walki, jaką będziemy musieli stoczyć poza murami uczelni, po ukończeniu studiów. Bzdura. Dziś już wiadomo, że za tymi hasłami kryło się często przyzwolenie na przemoc, mobbing, który zdarzał się w szkołach, ale też w innych instytucjach teatralnych i filmowych. Wszędzie, gdzie jest układ zależności między profesorem i studentem, reżyserem i aktorem, dyrektorem i jego pracownikiem. Dziś ci, którzy mają władzę, coraz rzadziej pozwalają sobie na przekraczanie czyichś granic. Nie tylko z obawy przed konsekwencjami. Także dlatego, że wolą pracować, tworzyć inaczej. Więcej w nas wszystkich uważności i empatii. Studenci dostali też prawo do tego, by te granice stawiać, by powiedzieć „nie”. Wiedzą, że profesorom należy się szacunek, ale on nie daje im prawa do upokarzania innych.
„Błaznów” zrobiła pani ze swoimi uczniami z wydziału aktorskiego łódzkiej filmówki. I jest w tym filmie ich wrażliwość.
Cieszę się, że to...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta