Kaczyński w roli Tysona
„Chamstwu należy się przeciwstawiać siłom i godnościom osobistom” – mówił niezapomniany Jan Kobuszewski w skeczu kabaretu Dudek. Miał rację. Dlatego karanie Jarosława Kaczyńskiego za obronę pamięci brata uważam za skandal.
Smoleńskie miesięcznice wydają mi się obyczajem co najmniej dziwnym. Nie bardzo rozumiem, dlaczego akurat co miesiąc należy czcić pamięć ofiar katastrofy z 10 kwietnia 2010 r. Bardziej logiczne byłyby jednak rocznice. Forma tych uroczystości też wydaje się dyskusyjna. Jarosław Kaczyński zjawia się w towarzystwie partyjnych kolegów, jakby to było jakieś oficjalne wydarzenie. Za czasów rządów PiS można by nawet dodać, że rangi państwowej. Czemu ma to służyć? Nie jest to dla mnie jasne. Może ma to jakiś sens, którego nie jestem w stanie pojąć.
Z pewnością jednak chodzi o wyrażenie żałoby. Zjawia się tam człowiek, który stracił ukochanego brata bliźniaka i bratową. Tak się składa, że jest bodaj najważniejszym politykiem ostatnich...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta