Klimat zaczyna sprzyjać ożywieniu
Racjonalnie, na poziomie twardych danych, powinno być dobrze. Ale zderzamy się z wciąż słabymi nastrojami. Ożywienie ruszy, gdy dobre dane się utrwalą – mówi Marcin Nieplowicz, główny ekonomista EFL i Związku Polskiego Leasingu.
Październikowe dane o produkcji przemysłowej w Polsce zaskoczyły na plus?
Rzeczywiście, w październiku produkcja przemysłowa wzrosła o 4,7 proc., licząc rok do roku. To wyraźna poprawa, po tym jak przez pierwsze dziewięć miesięcy tego roku rosła średnio o około 1 proc. Ten 1 proc. wzrostu, który mieliśmy do września, miał taką strukturę, że mniej więcej o 2 proc. spadała produkcja w branżach, które są typowo eksportowe, czyli takich, gdzie więcej niż połowa produkcji idzie za granicę, a o około 3,5 proc. rosła w branżach krajowych, czyli takich, gdzie połowa produkcji trafia na rynek wewnętrzny. Wychodzi z tego, że jeżeli eksport nam nie pomaga, czyli jak strefa euro nie pracuje, to produkcja sama z siebie rośnie nieznacznie. To, co trafia na nasz rynek, to, co dają branże krajowe, nawet jak jest konsumpcja i popyt krajowy trzyma się nieźle, aż tak mocno nie przekłada się na łączne wyniki produkcji, na jej dynamikę. Jeśli popatrzymy na całość produkcji w Polsce, to mniej więcej dwie trzecie to produkcja eksportowa. Do poprawy wyników naszej produkcji przemysłowej potrzebujemy więc eksportu. Powiem więcej, jeśli cała gospodarka oparta jest wyłącznie na popycie wewnętrznym, to nie urośnie o więcej niż o około 3 proc. I tak właśnie było w trzech pierwszych kwartałach tego roku....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta