Polskie firmy rozpychają się w Ameryce
Polska firma Qemetica przejęła zakłady produkcyjne i badawczo-rozwojowe w trzech stanach. Jak sobie radzą polskie spółki w USA? Czy wprowadzenie ceł im zaszkodzi?
– Dzięki akwizycji w USA Qemetica wchodzi do ekstraklasy firm przemysłowych dysponujących aktywami produkcyjnymi w różnych miejscach świata – mówił w listopadzie Dawid Jakubowicz, prezes Kulczyk Investments, na łamach „Rzeczpospolitej”. Przejęto biznes krzemionki strącanej, który może nie jest bardzo medialny, za to jest kluczowy dla produkcji opon.
Qemetica, czyli dawny Ciech, sfinalizowała transakcję pod koniec listopada. Za 1,2 mld zł (ok. 310 mln dol.) przejęła cały portfel fabryk i już nimi zarządza. To, w USA, zakłady produkcyjne w Lake Charles w Luizjanie, linia produkcyjna w Barbeton w Ohio, centrum badawczo-rozwojowe w Monroeville w Pensylwanii, oraz w Europie – holenderski zakład w Delfzijl. – Decyzja o inwestycji w USA wynikała z dążenia grupy do geograficznej dywersyfikacji oraz wzmocnienia pozycji na globalnym rynku. Rynek amerykański był naturalnym wyborem umożliwiającym budowę solidnej nogi biznesowej poza Europą – przekazało „Rz” biuro prasowe zapytane o powody tej inwestycji. Przejęcie nada firmie porządnego rozmachu – pozwoli zwiększyć przychody o ponad miliard złotych, a także, co ważne w kontekście słabości rynku europejskiego – da firmie dostęp do...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta