Trzeba czasu, żeby dobrze rozliczyć
W sprawie Funduszu Sprawiedliwości będą przedstawione nowe zarzuty i kontynuowane będzie śledztwo dotyczące 23 podejrzanych – zapowiada dr hab. Adam Bodnar, minister sprawiedliwości i prokurator generalny.
Czy zaskoczyła pana ucieczka Marcina Romanowskiego na Węgry?
Była zaskoczeniem. Bardziej obstawiałem, że to będzie ukrywanie się w jakimś klasztorze czy odwoływanie się do związków z Opus Dei, czyli bardziej klasyczna ucieczka. Marcin Romanowski postanowił zaangażować całą społeczność międzynarodową w swoje problemy kryminalne.
Czyli zakładaliście, że może uciec. Czy można było temu przeciwdziałać?
Nie tyle zakładaliśmy, bo pan Romanowski cały czas deklarował, że będzie współpracował z wymiarem sprawiedliwości. Były jego oficjalne wypowiedzi na ten temat.
Więc można było zapobiec ucieczce?
W państwie członkowskim Unii Europejskiej, w której mamy otwarte granice, trudno jest zapobiec decyzjom podejmowanym przez osoby, które chciałyby uciec przed wymiarem sprawiedliwości.
Czy ucieczka Romanowskiego to porażka prokuratury, na czele której pan stoi?
Nie patrzyłbym na to w takich kategoriach. Gdybyśmy się spotkali rok temu, nie było ani jednego poważnego śledztwa dotyczącego Funduszu Sprawiedliwości. A jednak od końcówki stycznia, kiedy powołałem zespół śledczy numer dwa w prokuraturze, do dzisiaj mamy 23 osoby podejrzane w tej sprawie. Jest kilka osób w tymczasowym areszcie, kilka osób już...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta