Bezpieczeństwo, Europo! Co to znaczy dla Polski?
Polska prezydencja będzie wspierać strategiczny plan konsolidacji władzy w Unii Eurpejskiej, który w dużej mierze jest w interesie Europy Zachodniej – twierdzi politolog z Uniwersytetu Warszawskiego.
Unia Europejska stanęła przed egzystencjalnymi wyzwaniami. Głównymi są zagrożenie ze strony Moskwy i problemy gospodarcze, zwłaszcza utrata konkurencyjności do największych rywali. Kolejna prezydentura Donalda Trumpa jest postrzegana jako zagrożenie przez liberalne i lewicowe elity, szczególnie w Europie Zachodniej. Odpowiedzią tych elit jest próba przyspieszenia konsolidacji władzy w UE, czyli centralizacji zarządzania (lub – jak to nazywają inni – budowania superpaństwa unijnego). Polska prezydencja w UE odpowie na to zapotrzebowanie. Świadczy o tym dokument rządu, którego tytułem jest hasło prezydencji: „Bezpieczeństwo, Europo!”.
„Prezydencja będzie kontynuować prace nad wewnętrznymi reformami UE, które pozwolą zrealizować jej priorytety długoterminowe, zapewnić sprawne funkcjonowanie polityk unijnych oraz zdolność do działania w obliczu nowej rzeczywistości geopolitycznej i perspektywy rozszerzenia”. Ten ogólnikowy postulat może skrywać dążenie do zmniejszenia zakresu spraw decydowanych w instytucjach międzyrządowych jednomyślnie, co politycy niemieccy i francuscy wielokrotnie czynili warunkiem dalszego rozszerzenia UE.
W innym miejscu czytamy, że działania prezydencji będą zmierzały do wypracowania budżetu Unii po roku 2027, w tym obejmującego „nowe źródła dochodów własnych UE”. Oznacza to dalszą centralizację fiskalną, wprowadzenie kolejnych podatków...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta