Bezprawnie skazał na śmierć. SN go osądzi
Przed SN stanie niebawem jego były prezes Bogdan Dzięcioł. To pierwsza sprawa, w której za stalinowską zbrodnię sądową prawomocnie odpowie sędzia.
– Próbowałem, pech, nie udało się, trzeba płacić – to słowa wypowiedziane przez Edwarda Pytko do współwięźnia w celi śmierci na Mokotowie. Był rok 1952, sierpień. Zaledwie kilka dni wcześniej Pytko, 23-letni podporucznik lotnictwa i instruktor, został zatrzymany w czasie próby ucieczki wojskowym samolotem za granicę.
Zabrakło dwóch minut
Doszło do tego podczas akrobacji treningowych nad bazą w Izbicku, niedaleko Opola, kiedy to Pytko nieoczekiwanie zboczył z kursu i skierował swojego jaka-9P na południe. Wcześniej jednak wyłączył radiostację. Sądząc, że zbliża się już do lotniska w amerykańskiej strefie Austrii obniżył lot i zbliżył się do pasa startowego. W rzeczywistości było to lotnisko nieopodal Wiener-Neustatd, w strefie kontrolowanej przez Sowietów.
Pytko zorientował się, że na lotnisku, na którym ląduje, stacjonują wojska radzieckie i usiłował nabrać ponownie wysokości. Uniemożliwiły mu to jednak dwa sowieckie migi, które przechwyciły jaka i zmusiły maszynę do lądowania. Okazało się, że do wolności młodemu pilotowi zabrakło dwóch minut lotu – tyle bowiem, ok. 20–30 km, dzieliło go od strefy amerykańskiej.
Podporucznik...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta