O przyczynach konfliktu w środowisku sędziowskim
Orędownicy przywracania praworządności bez oglądania się na praworządność rozumianą inaczej, nie ustają w wyścigu o to, kto zaproponuje radykalniejsze rozwiązanie „problemu”.
Od dłuższego czasu opinia publiczna karmiona jest informacjami o narastającym w środowisku sędziowskim napięciu. Dowodem na to jest termin „neosędziowie”, który wszedł już do powszechnego użycia. Sam konflikt jest, niestety, faktem, ale jednocześnie wskazywane przyczyny tego zjawiska nie oddają rzeczywistego charakteru sporu i mechanizmów jego powstania. Zaryzykować można wręcz tezę, że oficjalnie deklarowane powody sporu są wynikiem uprzedzeń osób z zewnątrz zaangażowanych w nieustanne podsycanie konfliktu i gorliwie współpracującej z nimi części samego środowiska sędziowskiego.
Wedle tej właśnie części środowiska przyczyną całego zła trapiącego polski wymiar sprawiedliwości jest udział w nim osób nieprawidłowo powołanych na stanowiska sędziów bądź też nieprawidłowo awansowanych do sądów wyższego rzędu. Nieprawidłowości tej doszukuje się w niekonstytucyjnym składzie Krajowej Rady Sądownictwa uczestniczącej w procesie powoływania i awansowania sędziów. Niekonstytucyjność owa wyrażać ma się w sprzeczności z art. 187 ust. 1 ustawy zasadniczej, zgodnie z którym KRS składa się z:
∑ pierwszego prezesa Sądu Najwyższego, ministra sprawiedliwości, prezesa Naczelnego Sądu Administracyjnego i osoby powołanej przez Prezydenta Rzeczypospolitej;
∑ piętnastu członków wybranych spośród sędziów Sądu Najwyższego, sądów powszechnych,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)