Skazańcy na eksport
Szwecja postanowiła wynajmować miejsca w więzieniach za granicą.
Więzienia pękają w szwach. Reforma polityki kryminalnej polegająca na obostrzeniu kar (i zapowiedzi wprowadzenia nawet podwójnych dla członków grup przestępczych) oraz dopatrywanie się w sprawcy ofiary pcha opiekę penitencjarną w nowe spektrum potrzeb. W kraju w tym i przyszłym roku planuje się budowę i rozbudowę kilkunastu aresztów i zakładów karnych, by co najmniej podwoić liczbę miejsc dla więźniów. Najczęstszym rozwiązaniem deficytu miejsc jest generowanie podwójnych obłożeń, mimo wiedzy, że zwiększa to ryzyko przemocy i gróźb w celach. Jak bowiem tłumaczy koordynator Opieki Penitencjarnej Torbjörn Nyberg, „napływ aresztowanych jest szybszy”, niż prognozowano. Dlatego do celi od 6 do 8 mkw. przeznaczonej dla jednej osoby wstawia się piętrowe łóżko. Z powodu braku przestrzeni zaczęto nawet zagospodarowywać sale gimnastyczne. Nyberg mówi, że ok. 200 osób pozostaje w areszcie, choć usłyszało wyrok. Są też tacy, którzy muszą nadal przebywać w komisariacie, mimo że zostali skazani. Są też tacy jak Hanna, której nie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)