Pośpiech z neosędziami niewskazany
Przywracanie porządków w sądownictwie potrwa co najmniej trzy lata – tak uważa dwie trzecie uczestników panelu prawników „Rzeczpospolitej”.
Co nagle, to po diable – wynika z opinii większości ekspertów pytanych o tempo zmian w wymiarze sprawiedliwości. Na początku lutego przedstawiono w resorcie sprawiedliwości dwa projekty, które mają różnymi metodami, w ciągu kilku lat, rozwiązać problem neosędziów.
Nasi eksperci uważają, że skoro już mowa o przywracaniu praworządności, to należy to robić metodami praworządnymi, a przynajmniej według reguł dobrej legislacji.—roch


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
