Źle nabite bułki przy kasie to nie przestępstwo
Młoda kobieta została zatrzymana przez ochronę w Lidlu za rzekomą kradzież croissanta. To zwykła pomyłka – komentują prawnicy.
Sprawa została opisana przez kobietę na jej profilu w mediach społecznościowych. Przed kilkoma dniami 31-latka robiła zakupy w sklepie Lidl w Żywcu. Za towary płaciła, korzystając z kasy samoobsługowej, pomagał jej w tym pracownik dyskontu. Po zapłaceniu klientka skierowała się do wyjścia. Drogę zagrodził jej jednak ochroniarz. Poprosił o okazanie paragonu i zakupionych croissantów. Jak się okazało, jeden z rogalików nie był maślany, a kobieta zapłaciła za trzy croissanty właśnie tego rodzaju.
Klientka chciała uregulować brakującą różnicę i przeprosić za całą sytuację, wskazując, że to zwykła pomyłka. Jednak ochroniarz stwierdził, że doszło do przestępstwa oszustwa,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)