Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Kampania nie usprawiedliwia nienawistnych poglądów

26 maja 2025 | Gość „Rzeczpospolitej” | Nadia Senkowska
autor zdjęcia: rp.pl
źródło: Rzeczpospolita

Osoby, które chcą pełnić funkcję prezydenta RP, powinny odpowiadać za swoje czyny tak jak wszyscy inni obywatele – uważa Wojciech Hermeliński, sędzia Trybunału Konstytucyjnego w stanie spoczynku, były przewodniczący Państwowej Komisji Wyborczej.

Przed nami druga tura wyborów prezydenckich, ale w aspekcie prawnym można je już podsumowywać. A w tym kontekście była to ciekawa kampania. W pierwszej turze rywalizowało aż 13 kandydatów, z których każdy musiał wcześniej zebrać co najmniej 100 tys. podpisów poparcia. Część z nich – w ostatecznym rozrachunku – uzyskała jednak wynik nieproporcjonalnie niski w stosunku do tej liczby. Oczywiście każdy obywatel może się podpisać, a potem głosować jak chce, jednak do debaty publicznej wrócił pomysł podwyższenia tego progu. Jak pan go ocenia?

Osobiście nie jestem zwolennikiem takiego rozwiązania. Jeśli podwyższylibyśmy próg do 150 czy 200 tysięcy wymaganych podpisów, to kandydaci i tak by je zebrali, więc to podwyższanie mogłoby trwać bez końca. Oczywiście, czasem można odnieść wrażenie, że część wyłonionych kandydatów bardziej niż objęciem urzędu głowy państwa zainteresowana jest zyskaniem większej popularności czy założeniem własnej partii politycznej. To jednak nie zmienia faktu, że zaostrzenie wymagań w kwestii liczby podpisów może uderzyć w tych, którzy startują bez poparcia partyjnego. Dlatego nie widzę powodu, aby zmieniać obecny stan rzeczy. Zwłaszcza że – jak wynika z mojego doświadczenia na stanowisku przewodniczącego Państwowej Komisji Wyborczej –...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 13184

Wydanie: 13184

Spis treści
Zamów abonament